29-08-2008, 09:10,
|
|
Essi
Poddawany Próbom
|
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 1
Dołączył: 24-05-2008
|
|
Ja od kiedy skończyłam pięć lat chodzę na karate, uwielbiam grać w siatkówkę no i kocham pływać.
Co do wypadków, to miałam ich wieeeele, więc na razie opiszę tylko jeden.
W maju jechałam z koleżanką na jednym rowerze [miała tylko 3 rowery,a nas było czworo] siedziałam na ramie no i wywróciłyśmy się jakieś 4 razy xDto było w pon., a w czwartek jechałam na wycieczkę szkolną nic mnie do czwartku nie bolało, a na wycieczce nie mogłam ruszać ręką i tak mnie bolała, że rodzice odwozili mnie do domu. Jeszcze tego samego dnia założyli mi gips bo miałam ,,wyjątkowo żadkie złamanie kości łódeczkowatej'' Potem mi zdjęli z niej gips o 2 miesiące za wcześnie i muszę aż do teraz noscić ochraniacz.
Vares Edit: Essi - zmień kolor podpisu, pamiętaj o ortografii i polskich znakach.
|
|
02-09-2008, 18:56,
|
|
Beziman
Wiedźmin
|
Liczba postów: 301
Liczba wątków: 10
Dołączył: 13-03-2009
|
|
JA może już mówiłem ale się wspinam 2 lata i w zeszłym roku miałem 3 miejsce w Polsce
A tak to kocham plywać, a zwłaszcza skakać do wody na głowkę.
Maksymalnie na bankę skoczę z trójki, z 5 już sie boję xD.
A wypadki? Raz jak się wspinałem w skałach to mi się trochę skały ukruszyło i poleciałem jakies 5 m w dół do miejsca wpięcie liny w tz. expres. xD
Na szczęście miałem kask wtedy jakimś cudem go ubrałem.
Kask na sobie miałem tylko wtedy bo na codzien się nie w nim nie wspinam.
Fajnie nie?
|
|
02-09-2008, 19:13,
|
|
Cytat:Fajnie nie?
E... nie. Mogłeś sobie coś zrobić i nie świadczy to "fajności"
|
|
|