Którą postać lubisz najbardziej?

[Aeris]

Krasnoludy sa super, zwłaszcza Zoltan bo jest poprostu za*******, a poza nimi to Milva bo jest rozbrajająco szczera, Jaskier bo... jest Jaskrem i Regis bo urzekła mnie jego osobowość

[de Ptysz]

U mnie w takiej kolejności:
1. Cahir - absolutnie genialna postac, już myślałem, że odnajdą Ciri, on się z nią ożeni i będzie cool, a tymczasem musiał umrzec Normalnie tydzień struty po tym chodziłem.
2. Regis - powody podawali inni
3.Emhyr var Emreis - ciekawa i charyzmatyczna postac,a dodatkowo później się okazuje, że był wcześniej znany pod innym imieniem

A dalej jeszcze: Ciri, Vilgefortz (chociaż kawał z niego skurczybyka), Vysogota i możę Jaskier

[xanatos]

1 - Eskel - po prostu lubie go za charakter
2 - Geralt - kazdy wie dlaczego
3 - Zlotan Chivay - moj ulubiony krasnolud, poza tym jest zabawny.

[Rupieć]

1.Zoltan Civay-taki dobry kumpel zawsze, go lubiłem
2.no i Talar-Fajne teksty ma
3.Regis-Dobry oddany Przyjaciel

[lozoskis]

Ciri - inteligentna i lubie jak zadziera nosa ;]
Milva, Anguelme, Regis, Cahir, jaskier - za to ze pomagali geraltowi bezinteresownie i przez to zgineli ( z zwyjatkiem jaskra). byli jego oddanymi przyjaciolmi i straszna szkoda ze zgineli..

[Micaki]

1.Regis- cyrulik, lekarz, wampir, prawie filozof i wampir
2.Vesemir- Najstarszy z wiedźminów, lubię go też bo był nauczycielem Geralta
3.Bonhart- pokonać trzech wiedźminów z różnych szkół, fiu fiu

[AK-666]

Witam, wszystkich użytkowników forum, a w zasadzie to Wy możecie powitać mnie bo jestem tu pierwszy raz
No, ale że niby jestem nowy to nie znaczy, że mogę próżnować. Dlatego też postanowiłem założyć ten wątek. Chcę by w tym miejscu forumowicze wypowiadali się, którą postać z Sagi cenią, lubią najbardziej. Wiem, że Sapkowski wprowadził tyle ciekawych bohaterów iż byłoby bardzo trudne wybrać 1 postać. Dlatego też chciałbym byście wybierali 3 osoby, które wam najbardziej zapadły w pamięć. Z przyczyn chyba oczywistych proszę nie wybierać Geralta, Yen i Ciri
W pewnym momencie dysputy, możemy podliczyć głosy i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.

Wiem, że może to trochę dziwnie wygląda (przyszedł jakiś gość i zaczyna się rządzić - wybaczcie )

Zdecydowanie:
1. Bonhart - zawsze lubiłem czarne charaktery, a te tu to charakternik Podobają mi sie ludzie, którzy radzą sobie sami i sami też brną przez życie, świetnie władał mieczem toteż nie każdy mógł dać mu rade, skosił 3 wiedźminów, za ten lekko maniakalny charakter, za sławe i szacunek w fachu i goze jaką od niego wiało. No i ogólnie stary wyga który niejedno przeżył i widział Ogółem świetnie wykreowany czarny charakter.
2. Vilgefortz - podobnie jak do góry, zwłaszcza za to, że na poczatku był nikim a na końcu był kimś i za maniakalny charakter i inteligencje. I dał sobie rade z Geraltem, główny bohater nie musi być niepokonany.
3. Regis - to co inni napisali, nie będe przepisywał

I tych których nie lubiłem:
1. Zacytuje :
"Postacie na których widok scyzoryk mi sie w kieszeni otwierał:
1. Czarodziejki - jedne były lepsze drugie gorsze wszystkie z nich jednak to takie same suki z przeświadczone o własnej wyższości nad innymi, rządne władzy"
Dodam, jeszcze, że nimfetki i emancypatki, wszystkie feministki czytając wiedźmina pewnie były uradowane takimi postaciami.
"- Wtedy - Sabrina Glevissig rzuciła na wiedźmina drapieżnym czarnym okiem - dałabym mu bez namysłu, choćby i na kamieniu." Typowa nowoczesna kobieta.
2. Rience - taki tam fajtłapowaty pachołek, żal mi Vilgefortza, że miał takich kołków do pomocy, głównie przez nich tak marnie skończył.
3. Ciri - głownie za to, że od Krwi Elfów zaczeło się ja przedstawiać jako główną postać, przynajmniej jak tak odczułem co mnie zdenerwowało, wszystko zaczeło sie kręcić wokól niej a Geralt zszedł na drugi plan.
4. Cahir - szkoda o nim coś w ogóle pisać, żałosna postać. I pedofil??

[Malbert]

Ehm, pedofil? Niby czemu? I dlaczego żałosna? Może wyjaśnisz to, a nie rzucasz tekstem. Tez mogę powiedzieć, że jesteś żałosny nie argumentując tego. A Ciri była jedną z głównych postaci... Na to się zapowiadało już od dwóch opowiadań... Bez Ciri Saga nie byłaby Sagą Co do reszty to mogę się zgodzić.

[AK-666]

Ehm, pedofil? Niby czemu? I dlaczego żałosna? Może wyjaśnisz to, a nie rzucasz tekstem. Tez mogę powiedzieć, że jesteś żałosny nie argumentując tego. A Ciri była jedną z głównych postaci... Na to się zapowiadało już od dwóch opowiadań... Bez Ciri Saga nie byłaby Sagą Co do reszty to mogę się zgodzić.

A nie? Sam opowiadał Geraltowi, że gdy wywiózł ją z Cintry i obmywał to się zakochał, a ile ona miała wtedy lat? Chyba 12 nie jestem pewien, coś koło tego, 20 paro letni wielki rycerz Cesarstwa zdradza Nilfgaard i przyłącza się do wrogów bo zakochał sie w 12 latce? To jak najbardziej pedofilskie i żałosne, zadowolony? A teraz odpowiedz mi czy sie ze mną zgadzasz bo jestem ciekaw Twojego zdania

[Malbert]

Hm, teraz sobie przypominam... Dobra,może po części masz rację. Jednak nie uważam, że jest żałosny. Po przestawiłeś jeden zarzut, przedstaw resztę to pogadamy.

[Rod]

[quote='Malbert' pid='30700' dateline='1251560257']
A nie? Sam opowiadał Geraltowi, że gdy wywiózł ją z Cintry i obmywał to się zakochał, a ile ona miała wtedy lat? Chyba 12 nie jestem pewien, coś koło tego, 20 paro letni wielki rycerz Cesarstwa zdradza Nilfgaard i przyłącza się do wrogów bo zakochał sie w 12 latce? To jak najbardziej pedofilskie i żałosne, zadowolony? A teraz odpowiedz mi czy sie ze mną zgadzasz bo jestem ciekaw Twojego zdania

Co złego w tym, że umył ją z brudu, krwi i potu? Ach, tak... To co kiedyś było uznawane za normalne, dziś określa się mianem pedofilii. W XXI wieku pogłaskanie ucznia po głowie przez nauczyciela w geście pochwały, jest podstawą do postawienia zarzutu przemocy seksualnej. Paranoja.

[Omen]

Boooże. Rozróżnij miłość platoniczną od miłości cielesnej. On jej nie chciał ruchać. On chciał być blisko niej.

[Kryhan_]

Vilgefortz - zdolny czarodziej.
Geralt - chyba nie muszę tłumaczyć.
Cahir - nie będę cytował wypowiedzi innych
Ciri - Nie poddaje się
Jaskier - bo ... bo to trochę fajtłapa ;p
A najbardziej [ oprócz Geralta ] lubię Dijkstre, za jego podejście do życia, zasady i w ogóle.

[pablo]

4. Cahir - szkoda o nim coś w ogóle pisać, żałosna postać. I pedofil??

Ja z kolei szczerze żałowałem, gdy Cahir nie poradził sobie z Bonhartem
A co do "pedofilii"... W średniowieczu wiek kobiety (i jej dojrzałość) liczyło się nieco inaczej: ówczesna 12-latka to nie to samo co dzisiejsza - wtedy 12-latki wychodziły już za mąż:
http://www.sciaga.pl/tekst/45723-46-kobi...dniowieczu
Tak więc relacje Cahira i Ciri należałoby mierzyć ówczesną, a nie dzisiejszą miarą.

[Zoltan Chciavy]

Zygfryd,Triss,Vesemir